Na wniosek senator Magdaleny Kochan z PO senacka Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej głosami senatorów PO i PSL rekomenduje odrzucenie przez Senat poprawek dot. skutecznej ochrony pracowników znajdujących się pod szczególną ochroną, w tym kobiet w ciąży, oraz zwiększenia ulgi podatkowej od składek związkowych.
Proponowaną na mocy porozumienia rząd – Solidarność poprawkę wprowadzającą skuteczną ochronę przed zwolnieniem m.in. działaczy związkowych senator Magdalena Kochan z PO nazwała „hodowaniem świętych krów”. Na jej wniosek senatorowie PO i PSL z komisji zagłosowali przeciwko takim zmianom. To sprzeczne z decyzją posłów PO i PSL w Sejmie, którzy w tej sprawie głosowali „za”.
„Nie czuję się świętą krową”
– Nie czuję się świętą krową – powiedział, odnosząc się do senator Kochan, Henryk Nakonieczny, który brał udział w posiedzeniu komisji jako przedstawiciel strony społecznej. – Moja kariera działacza związkowego to ciągłe wybory, w których na każdym szczeblu byłem obdarzany zaufaniem ludzi, których reprezentuję – dodał Nakonieczny.
Po tym wystąpieniu senator Magdalena Kochan wprawdzie przeprosiła, jednak wniosku o odrzucenie poprawek nie wycofała. Co więcej, zwiększenie limitu kwoty składek związkowych, którą można odliczyć od dochodu, nazwała przywilejami związkowymi. W podobnym tonie wypowiadał się inny członek komisji również z PO, dodając, że to faworyzowanie jednej grupy.
– Z takiej ulgi od dawna korzystają organizacje pracodawców – ripostował Nakonieczny.
Komisja przeciw
Ostatecznie na wniosek senator Magdaleny Kochan komisja wniosła o wykreślenie zapisów wprowadzających realną ochronę osób szczególnie chronionych przed zwolnieniem (w tym kobiet w ciąży) oraz podwyższającą limit kwoty składek związkowych, które można odliczyć od dochodu w rozliczeniu podatkowym.
– Senatorowie z PO i PSL są przeciwko posłom z PO i PSL, którzy głosowali za tymi poprawkami. To kolejny przykład, gdy w sprawach pracowniczych sami sobie zaprzeczają – powiedział przewodniczący Solidarności Piotr Duda, który komentując decyzje senackiej komisji, zarzucił senatorom hipokryzję.
Piotr Duda ostro
– Skoro my jesteśmy dla nich świętymi krowami, bo domagamy się, aby przestrzegano konstytucji, która daje prawo do swobody zrzeszania się w związki zawodowe, to kim jest marszałek Tomasz Grodzki, któremu szczególna ochrona nie przeszkadza? – zapytał retorycznie.
Zdaniem przewodniczącego to prawdziwa twarz Platformy Obywatelskiej i styl działania Donalda Tuska. Wyraził również przekonanie, że Senat na posiedzeniu plenarnym podtrzyma decyzję komisji. – Mam nadzieję, że Sejm to odrzuci i oczekiwane przez Solidarność zmiany szybko trafią na biurko prezydenta – podsumował przewodniczący Duda.