Piotr Duda skierował list do Sharan Burrow, sekretarz generalnej MKZZ, w którym zwraca się natychmiastowego wyrzucenia FNPR ze wspólnoty związkowej. Co jeszcze musi się stać, aby największa światowa konfederacja związkowa potępiła wojnę i po prostu wyrzuciła ze swoich szeregów ohydnych propagandzistów, którzy mają krew na rękach? Poniżej publikujemy całą treść listu.
Droga Sharon,
Obserwujemy przerażającą wojnę. Wojnę w której giną przede wszystkim najsłabsi – dzieci i kobiety, ludzie starsi i schorowani. Nasi przyjaciele z KVPU, którzy poprosili nas o reprezentowanie ich głosu na forum międzynarodowym stale informują nas o wszechobecnym na Ukrainie cierpieniu, strachu i niepewności tego co nastąpi dalej. Łamane są wszelkie zasady wojny.
Świat zachodni dał jasny sygnał, że nie będzie tego tolerował. Na Rosję nałożono sankcje polityczne i gospodarcze. Biznes również dał wyraz temu kogo należy potępić. Liczne środowiska natychmiast podjęły decyzję by wykluczyć ze swoich szeregów rosyjskich członków i izolują ich w swojej działalności. Społeczeństwa tego oczekują i wspierają te działania wiedząc, że przyniesie to niedogodności. Tym razem nie zamiata się problemu pod dywan i nie czeka się, aż opadnie dym by robić biznes i dzielić stanowiska.
Z niedowierzaniem i wielki żalem widzę, że nie robi tego świat związkowy. Nie robią tego ci, którzy za jedną ze swoich fundamentalnych zasad działalności uznają pokój, odżegnują się od wojny i bronią najsłabszych. To boli tym bardziej, że jedna z organizacji członkowskich – FNPR – otwarcie tę wojnę poparła, podczas gdy ukraińscy członkowie MKZZ doświadczają wojennego piekła.
Liczyłem, i nie byłem w tym sam, że dyskusja na forum Rady Generalnej MKZZ 7 marca pozwoli na podjęcie pierwszych kroków, które oczyszczą nasze grono z ludzi, którzy łamią nasze zasady i sprzeniewierzają się wartościom. Przeliczyłem się. Nie pierwszy raz. Temat wojny został przez Ciebie zlekceważony i zignorowany choć trudno wyobrazić sobie coś bardziej pilnego. Co więcej, głos w dyskusji otrzymał przedstawiciel kraju oprawcy, a nie przedstawiciel KVPU. Uczestnikom nie oszczędzono rosyjskiej propagandy wojennej, a nie mogli usłyszeć wszystkich świadectw tego co ma miejsce na Ukrainie. Zabrakło również czasu na jakąkolwiek debatę na ten temat.
Rozmawiałem z Michałem Wołyńcem i czuje się zdradzony przez Ciebie i światowy ruch związkowy. Podzielam jego uczucia jako lider NSZZ „Solidarność” – Związku, który skutecznie walczył o pokój i wolność. Nie tylko dla Polski, ale dla całej Europy Środkowej i Wschodniej. Niezależność od Rosji, którą uzyskaliśmy wtedy została ponownie podważona i nie potrafię się temu biernie przyglądać tak jak cały wolny świat.
Rada Generalna MKZZ ma się odbyć na przełomie marca i kwietnia. Czy to jest ponury żart? Jaki sygnał wysyłamy do wszystkich, którzy obserwują ruch związkowy? Skąd Twoja opieszałość? Gdzie podziała się wrażliwość na ludzkie cierpienia i krzywdę, która towarzyszy Co przy okazji innych konfliktów? Te i inne pytania cisną się na usta i trudno znaleźć jakąkolwiek rozsądną odpowiedź. Doszliśmy do krawędzi. Rosja się nie zatrzyma dopóki nie zostanie odcięta od wszelkich możliwych przestrzeni, w których podejmowane s a decyzje i na które może wpływać. Każdy sygnał, że nie jest akceptowana jej polityka jest ważny. Nie ma tu miejsca na długotrwały namysł i wyrachowane kalkulacje. Czas podjąć kroki natychmiast.
W związku z powyższym żądam natychmiastowego uruchomienia procedury prowadzącej do wykluczenia Federacji Niezależnych Związków Zawodowych Rosji z Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych. Każda inna decyzja niż ta będzie stawiała ruch związkowy po tej samej stronie co oprawców. Nie można na to pozwolić.
Dajmy świadectwo solidarności Ukrainie i światu!
Piotr Duda,
Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”